Uwaga post stworzony na potrzeby pochwalenia się moją umiejętnością tworzenia gifów XD
Są tu jacyś fani Boyfriend? <rozgląda się nieufnie>
Oby nie :P
Ogólnie Boyfriend to nie jest coś, co choćby w najmniejszej części odpowiada mojemu gustowi. Ale piosenkę Love Style przeżyję, jest dużo lepsza niż mdlący Boyfriend (tak, Boyfriend z utworem Boyfriend... oryginalnie chłopacy, oryginalnie...).
Jest jednak coś, co nie daje mi w tym teledysku spokoju...
Co też to może być? hmm...
Tak... dobrze widzicie.
Jeśli nie miałyście okazji zaznajomić się z tym teledyskiem to polecam!
Niezapomniane przeżycie.
Boże... od czego zacząć w ogóle?
Jak już pisałam sama piosenka jest ok. Nie zapętlę jej w winampie ale nie przełączę też jak poleci. Jest jedną z tych piosenek, przy których się dobrze sprząta (serio!). Jest pełna energii i pozytywna.
A o czym jest teledysk?
Ok, więc teledysk jest o 6 chłopakach, skrzywdzonych przez stylistę, którzy dla odmiany tańczą w pomieszczeniu wyglądającym jak szklany strych? A potem magicznie zmieniają kolory strojów, które jednak cały czas są tak samo... niemęskie (?) i na koniec uczestniczą w indyjskim święcie Holi:
I z tego szczęścia, że są w Indiach podskakują.
Tak? O to chodzi?
Naprawdę nie wiem, co sobie myślała osoba robiąca ten teledysk. No ok, jest barwny i za pierwszym razem nawet ciekawy (coraz większe wtf się ma :P) ale gdzie fabuła? Tańczą, uśmiechają się do kamery, pokazują palcem w kamerę i podskakują. Chciałabym czegoś więcej.
Kolejna kwestia to te nieszczęśliwe ubrania. No, piosenka się nazywa Love Style i przypuszczałabym, że wystąpią w jakichś awangardowych ciuchach ale nie wiedziałam, że aż tak awangardowych...
Pozwólcie, że daruję sobie komentowanie tej pastelowej tragedii i wstawię obrazek:
Tak. Pani Halinka z działu reklamacji myśli dokładnie to samo co ja.
Doszukałam się też że refren brzmi następująco:
We’re high, we’re right, we’re high
We don’t stop
We’re high, we’re right, we’re high
We don’t stop
We’re high, we’re right, we’re high
We don’t stop
We’re high, we’re right, we’re high
We don’t stopI cóż mogę powiedzieć? Zgadzam się - ktoś tam niewątpliwie miał odlot przy kręceniu tego MV.
Czy jest w tym teledysku coś dobrego? Może i jest, ale ja tego nie widzę :P
Niestety już teledysk do Boyfriend jest zapowiedzą tej pastelowej masakry lampą jarzeniową i trochę się boję, że dalej będzie jeszcze gorzej. Czas pokaże.
Macie jakieś uwagi co do tego teledysku? Albo do piosenki? Ktoś też przy tym sprząta? :P
---------------------------------------------------------
UWAGA, żadne w powyższych treści nie mają na celu obrażać artystów zaangażowanych w produkcję danego dzieła. Lubimy i szanujemy kulturę dalekowschodnią oraz doceniamy jej wytwory. Mamy jednak prawo do subiektywnej opinii na temat określonych rzeczy i korzystamy z niego. Dzielimy się naszymi opiniami w celach czysto rozrywkowych i mamy nadzieję, że również podejdziecie do nich z humorem.
Ło kurde xD Jedno wielkie WTF! XD
OdpowiedzUsuńDobra, piosenka jest nawet OK, no ale ten teledysk... Etto...
Czy Ci panowie naprawdę są chłopcami? Bo mają bardziej takie... kobiece ciuszki XD
Ten Twój tekst ze świętem Curry mnie rozwalił, ale jak się przyjrzeć to faktycznie może tak trochę wyglądać XD
___
I pamiętaj... Masz fana (a raczej fankę) tego oto bloga c:
Dziękować! Ciuchy powalają - najchętniej bym sobie z ich koszul spódnicę uszyła XD
UsuńTą pastelową marynarkę w kratkę i z ćwiekami sama bym nałożyła, ale sorry, to coś całe w kwiatki wygląda jak obrus O_o
OdpowiedzUsuńAle nie ukrywajmy, że w Koreii i Japonii jeśli chodzi o ciuchy jest wszystko możliwe i nic mnie nie zdziwi.
Teledysk małych lotów, piosenka tak samo. Raczej kierowana do 12-16 latek.
Jedyny plus, że dla mojego 9-cio miesięcznego synka ten klip się spodobał XD
Ahahaha czyli stymulujący i jakieś plusy ma!! XD
UsuńMaaatkooo... Rzygam tęczą ^^
OdpowiedzUsuńPiosenka nie najgorsza ale chłopaki wyglądają jakby mieli pajama party :D:D Ten teledysk zlasował mi mózg. Za dużo różu :D
Nie jest tak źle, jednak przyznać trzeba,że niektórym przydało się ,,odkwiecenie", a innym chociaż spodnie w innym kolorze :), lecz ogólnie to mi się pobadało.
OdpowiedzUsuńNo niewątpliwą zaletą jest barwność tego teledysku :)
UsuńA ja tam ich lubię :)
OdpowiedzUsuńNawet będąc kobietą nie mam tak kwiatkowej rzeczy w szafie... choć nie moja koszula nocna jest w kwiatki, ale nie różowe to chyba się nie liczy...
OdpowiedzUsuńWiele jestem w stanie zaakceptować, ale nadmiaru azjatyckiej słodkości (tym bardziej w wykonaniu facetów) i pasteli nie zniosę. Choć różowy uwielbiam :P
Dokładnie! Dałoby się to zrobić "delikatniej" - już nawet róż i kwiatki bym przeżyła ale nie w takiej zastraszającej ilości O_o. Może na 1 czy 2 osobach... tu ktoś miał wizję. Okropną wizję :P
UsuńMi tam się podoba, nie rzygam tęczą, nie denerwują mnie ciuchy, Jestem 100% BestFriendem i jest dumna z moich ulubieńców!
OdpowiedzUsuń